® 24 marca po 30 godzinnej podróży dotarła do Akwizgranu studentka biologii z Kijowa. Uniwersytet RWTH pomoże jej ukończyć pracę licencjacką i być może przygotować dysertację doktorska. ® Tamara dostała gościnne stanowisko socjologa na Freie Universität w Barlinie. ® Na Uniwersytet w Cordobie przyjęto trzyosobowy zespół specjalistów z zakresu nanochemii. ® Uniwersytet Aleksandra Dubčka w Trencinie na początku kwietnia poinformował, że w najbliższym czasie prace na Wydziale Obróbki Szkła rozpocznie Anastasiia. Przyjechała do Trencina z rodziną.

Ofert łączących uchodźców i uniwersytety jest dużo. Można je znaleźć na internetowych witrynach, stronach Facebooka, czy Twitter wielu instytucji naukowych. By ułatwić do nich dostęp już po kilku dniach od rozpoczęcia wojny powstał międzynarodowy ruch SCIENCE FOR UKRAINNE zainicjowany w ramach międzynarodowego projektu koordynowanego przez Instytut Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk.
Poza próbą zebrania w jednym miejscu ofert uniwersytetów i instytucji badawczych ze świata celem setek pracujących społecznie ludzi jest również rozpropagowanie potrzeby wsparcia nauki ukraińskiej. Nie mniej ważna jest solidarność, jaką uczestnicy ruchu podejmują dla ratowania indywidualnych losów swoich kolegów i koleżanek z Ukrainy. W bazie danych jest obecnie ponad 1950 ofert pracy z 52 krajów świata, które czekają na pracowników nauki i studentów z Ukrainy (i nie tylko).
Dlaczego to takie istotne?

Szacuje się, że w Ukrainie działało przed wojną około 650 instytucji naukowych, w których pracowało ponad 95 tysięcy pracowników naukowych i naukowo – technicznych. Z danych ONZ wynika, że dzisiaj aż 47 instytucji poważnie uszkodzonych, dwie zostały zniszczone zupełnie, a o osiemnastu kolejnych nic nie wiadomo, bo są na terenach okupowanych przez Rosjan.
Wiele z pozostałych przestało pracować. Teoretycznie kraj może opuścić 54 tysiące pracowników nauki (ograniczenia wynikają z ustawy o mobilizacji narodowej), ale ukraińskie Ministerstwo Nauki szacuje, że nie wyjedzie więcej niż 27 tysięcy. To główna grupa szukająca pracy za granicą.
Trzeba jednak pamiętać, że w kraju zostanie 68 tys. ich kolegów, z których część również nie będzie miała pracy. W kraju ogarniętym wojną nauka nie będzie priorytetem.
Potrzeby są naprawdę duże. Jak bardzo, wystarczy policzyć liczbę miejsc, jakie musiałyby zaoferować uniwersytety europejskie, by zapewnić choć chwilowe zajęcie dla tych, którzy wyjechali z Ukrainy. Szacuje się, że w całej Europie jest około 4000 uniwersytetów – by zaspokoić potrzeby każda z nich musiałaby zaproponować 7 miejsc pracy.
Ile jest ofert w bazach SCIENCE FOR UKRAINE?
W bazie projektu jest obecnie ponad 1950 ofert instytucji z 52 krajów świata. Ponad 70% wszystkich ofert pochodzi z 10 krajów. Wśród nich jest Polska.
Ale pomaga nie tylko Europa, czy USA i Kanada. Oferty pochodzą z instytucji z całego świata – również z Chin, Turcji, Egiptu, Brazylii, Korei Południowej, Kambodży, Cypru, Taiwanu i wielu innych krajów.
Warto zauważyć, że na tej liście są oferty najlepszych uniwersytetów na świecie. Wśród uniwersytetów Zjednoczonego Królestwa są: Uniwersytet Oxford i Cambridge, Imperial College i University College w Londynie. Spośród niemieckich szkół wyższych: Uniwersytet w Heidelbergu, Uniwersytet w Monachium, Uniwersytet Techniczny w Berlinie, Uniwersytet w Getyndze. Wśród wielu dobrych uniwersytetów w USA są również: Massachusetts Institute of Technology (MIT), Stanford, Yale, Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley i wiele innych.

Ilościowo najwięcej jest propozycji dla studentów studiów magisterskich i doktoranckich. Kilka przykładów: kilka uniwersytetów hiszpańskiego regionu Kastylia ( w tym uniwersytet w Salamance) oferuje 100 miejsc dla ukraińskich studentów studiów licencjackich, magisterskich i doktoranckich w tym semestrze zapewniając im zakwaterowanie i finansową zapomogę na codzienne utrzymanie. Z kolei litewski Uniwersytet Nauk Stosowanych jest gotowy przyjąć 30 studentów z Ukrainy i zapłacić za ich studia: 10 studentów będzie mogło studiować rozwój i nadzorowanie systemów informacyjnych, 10 studentów – biznes międzynarodowy i 10 studentów – programy studiów fizjoterapii.
Ale oferta dla pracowników badawczych też jest znacząca. Przykład: Politechnika w Bari (Włochy), chce przyjąć 10 wysoko wykwalifikowanych profesorów i naukowców z ukraińskich uniwersytetów, centrów badawczych lub instytucji szkolnictwa wyższego, którzy chcą rozwijać działalność dydaktyczną i badawczą.

Wiele ofert nie określa liczby oferowanych miejsc pracy. Niemiecki Instytut Maxa Plancka oferuje finansowanie ukraińskim naukowcom na różnych etapach kariery: profesorom, postdocom, doktorantom, studentom studiów magisterskich i licencjackich. Jak piszą przedstawiciele instytutu: ”najlepiej w dziedzinie biologii zakażeń, immunologii, mikrobiologii, ale jesteśmy bardzo elastyczni, jeśli chodzi o zainteresowania badawcze”.
Czy to wystarczająca oferta? Z pewnością nie, ale przeglądając te setki deklaracji, to intuicyjnie można przyjąć, że propozycji zajęć jest około 5 – 10 razy więcej niż samych ofert. Problem w tym, czy pasują one do potrzeb.
Jakich dziedzin dotyczą oferty?
By ułatwić szukanie ofert baza danych S4U została uporządkowana wg standardowego podziału dziedzin naukowych. Najwięcej ofert dotyczy nauk przyrodniczych (matematyka,, biologia, chemia, fizyka, nauka o środowisku, informatyka) – jest ich prawie 1200. Następne w kolejności to inżynieria i technika, gdzie ofert jest 566 ofert. 521 ofert dotyczy medycyny i nauki o zdrowiu, a w dalszej kolejności są: nauki społeczne – 293 oferty, nauki humanistyczne i sztuka – 225 ofert oraz rolnictwo i weterynaria – 119 ofert.
To nie do końca odpowiada popularności kierunków studiów, jakie obserwujemy w Europie i USA. W obu przypadkach największą popularnością cieszą się: zarządzanie, działalność biznesową oraz prawo, czyli obszar nauk społecznych. W następnej kolejności jest medycyna i nauki o zdrowiu, inżynieria jest na dalszych miejscach. Ale te rozbieżności niewiele znaczą – bo nie znamy struktury oczekiwań uchodźców: tak studentów, jak badaczy i dydaktyków. Świetnie, że oferta jest bardzo zróżnicowana. Niektórzy z oferentów zdają sobie sprawę, że kierunki poszukiwanej przez uchodźców pracy mogą być bardzo różne, stąd szeroki zakres oferty.
Co proponują uniwersytety?
Zakres form pomocy jest bardzo szeroki, ale głównie to oferty pracy etatowej, pracy w ramach projektów, stypendia dla studentów i doktorantów. Uzupełnione różnego rodzaju kursami. Część z nich oferuje też zakwaterowanie, np. nieodpłatne akademiki dla studentów lub pokrycie kosztów podróży. Oferenci mając świadomość, że uchodźcami są najczęściej kobiety z dziećmi więc deklarują nie tylko zatrudnienie. Dziesiątki ofert zawierają deklaracje pomocy w zorganizowaniu szkoły lub opieki nad dziećmi w czasie pracy.
Szwedzki medyczny Instytut Karolinska, którego komitet przyznaje nagrody Nobla w dziedzinie medycyny oferuje pracę, ale i kusi dodatkowymi benefitami „Szwecja jest krajem bardzo przyjaznym rodzinom z doskonałą opieką nad dziećmi i edukacją w przystępnych cenach. Pomożemy Ci się tu zadomowić. Kursy językowe są dostępne dla wszystkich nowo przybyłych. Elastyczne godziny pracy. Fajny zespół.”
Warszawska Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej proponując 4 – 6 miesięczne zajęcia oferuje też bardzo szeroki program uzupełniający: „stypendium pomostowe oraz dodatkowe formy wsparcia: finansowanie prywatnej opieki medycznej, wsparcie psychologiczne we współpracy z Kliniką Terapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS, lekcje języka polskiego, wsparcie w sprawach związanych z codziennym życiem w Polsce….”

Są też sympatyczne indywidualne propozycje – Prof. Mimoza Hafizi, który jest szefem grupy fizyków i astrofizyków na Uniwersytecie w Tiranie (Albania) dodaje do oferty zatrudnienia prywatną deklarację: „Badaczka jest mile widziana ze swoimi dziećmi, mam wystarczająco dużo miejsca. Wsparcie to ma charakter osobisty i nie jest finansowane przez żadną instytucję.”
(po lewej Mimoza Hafizi, CC BY-SA 4.0)
Część ofert, choć nie jest ich wiele, nie oferuje pensji, czy stypendium, ale pokrycie kosztów pobytu i udział w ciekawych pracach. Małe Laboratorium zajmujące się innowacjami z Uniwersytetu w Hanowerze proponując trzymiesięczną pracę dodaje: „Nie możemy Ci zapłacić, ale oferujemy bezpłatny akademik, darmowy lunch i pracę (naukową) z najnowocześniejszą technologią laserową i nowymi firmami. Do Twoich obowiązków należeć będzie (a) napisanie pracy naukowej oraz (2) wspieranie startupów swoją wiedzą.”
Okres zatrudnienia i praca zdalna
Potrzeby uchodźców są w tym zakresie różne. Część deklaruje, że chce wracać zaraz jak tylko się sytuacja na Ukrainie ustabilizuje, stąd wiele propozycji dotyczy pracy lub udziału w projektach na krótki czas: 3 – 6 miesięcy. W wielu przypadkach z deklaracją możliwości przedłużenia. Statysycznie oferty do 6 miesięcy to 23% wszystkich, do 12 miesięcy 26% wszystkich. Na dłuższe okresy deklaracje dotyczą około 15% ofert. Pozostałe oferty nie definiują wprost okresu zatrudnienia.
Warto też zaznaczyć, że część ofert dotyczy również uchodźców wewnętrznych w Ukrainie, czyli pracowników nauki, którzy pozostali w kraju. Nie jest to duża oferta, ale możliwość pracy zdalnej oferuje około 100 propozycji pracy. Dotyczy to głównie instytucji z krajów spoza Europy, ale nie tylko. Położony w Anchorage u podnóża gór na Alasce uniwersytet proponuje: „wsparcie finansowe i mentorskie dla postdoców lub młodszych wykładowców z Ukrainy na okres 1-3 miesięcy w celu pracy zdalnej w dziedzinie wirusologii (ludzkiej lub weterynaryjnej), bioinformatyki, epidemiologii. Obejmuje to również mentoring i łączenie naukowców z USA, Ukrainy i UE.”.

Uniwersytet w Toronto ma w ofercie: „…płatne zdalne stanowisko (wstępnie na 4-5 miesięcy) dla studenta studiów licencjackich, magisterskich lub doktoranckich z Ukrainy, w celu prowadzenia badań nad głębokim uczeniem i widzeniem komputerowym z zastosowaniem do robotycznych egzoszkieletów..” Sonja Aits, będąca szefem grupy badawczej zajmującej się „śmiercią komórek, lizosomami i sztuczną inteligencją” na uniwersytecie w Lund (Szwecja) pisze tak: „Możliwa jest również praca zdalna oraz studia, dostępna jest infrastruktura superkomputerowa. Uniwersytet w Lund jest uniwersytetem z pierwszej setki z dużą społecznością zajmującą się sztuczną inteligencją, którą pomagam koordynować.” Uniwersytet Yang Ming Chiao Tung z Taiwanu oferuje: „Możemy uzgodnić rodzaj pracy (zdalna lub w biurze), projekt, wsparcie w relokacji, wynagrodzenie. Nasze laboratorium zajmuje się uczeniem maszynowym w zastosowaniach biomedycznych oraz elektroniką ubieralną dla medycyny spersonalizowanej.”
Paszport niekoniecznie musi być ukraiński
Nie wszystkie oferty ograniczają się do pracowników badawczych lub studentów z Ukrainy. Uniwersytet w Zurichu „… zrobi wszystko, co w jego mocy, aby pomóc i wesprzeć pedagogów, naukowców i studentów uczelni wyższych na całej Ukrainie. UZH oferuje również pomoc rosyjskim naukowcom, którzy znaleźli się w tej sytuacji nie z własnej winy.”. Uniwersytet Paris Sciences et Lettres „… ogłosił utworzenie funduszu o początkowej kwocie 500 tys. euro (EPE i jego instytucje) na przyjęcie studentów-uchodźców z Ukrainy lub krajów trzecich (kurs nadzwyczajny): uniwersytet zaproponował, że w pierwszej kolejności przyjmie 53 studentów.” Uniwersytet Óbuda w Budapeszcie „… zapewnia status studenta gościnnego na aktualnie prowadzonych kursach, które są otwarte zarówno dla studentów ukraińskich, jak i studentów z krajów trzecich legalnie przebywających na Ukrainie.”
Na zakończenie
Dobrych informacji o udanych skojarzeniach ofert i konkretnych losów uchodźców z Ukrainy jest bez liku. Ale sukces zależy od skali rozpropagowania informacji, że taka oferta jest dostępna. Jeśli to możliwe, warto rozpowszechniać informacje o programie SCIENCE FOR UKRAINE wszędzie tam, gdzie nasi koledzy z Ukrainy mogą zaglądać, by znaleźć pracę, ale też tam, gdzie pracują ludzie próbujący im pomóc. W tym morzu nieszczęścia każdy dobry gest i każda szczęśliwie zakończona akcja stabilizująca czyjeś zaburzone przez wojnę życia jest nie tylko miarą naszej solidarności, ale tamą dla lęków uchodźców o ich dalsze losy i szansą na odbudowanie ich poczucia bezpieczeństwa. Czy możemy zrobić coś lepszego? W Internecie jest sporo komentarzy do programu S4U: „Jestem dumny, że mój uniwersytet podjął taką inicjatywę” napisał ktoś na Twiterze pod informacją, że pierwszym gościem z Ukrainy, który skorzystał z propozycji wydziału prawa na Uniwersytecie w Tel Awiwie jest Mariana ze Lwowa. Przyjechała 17 marca i przez następne 6 miesięcy będzie kontynuować badania potrzebne do ukończenia jej pracy doktorskiej.